Chce zatańczyć na Jamajce!

    24

    – To nie jest tylko trzęsienie pupą! – śmieje się 23 – letnia Małgosia Włosińska – Gina. – Marzy mi się, by odczarować stereotyp myślenia o dancehall . To przede wszystkim taniec radości, mocno zakorzeniony w kulturze Jamajki. Ma mnóstwo kroków, figur, nie składa się wyłącznie z  shake`a – tańca pośladków.


    Świdniczanka walczy o to, by swoje umiejętności i sposób wykonywania dancehall zaprezentować podczas tegorocznych Mistrzostw Świata w Montego Bay na Jamajce. Świdniczanie mogą w tym pomóc!

    Po raz pierwszy organizatorzy International Dancehall Quenn dali możliwość udziału w konkursie dziewczętom z całego świata. Filmiki z pokazem tańca zostały zamieszczone na specjalnej stronie. Tancerka, której pokaz zyska najwięcej głosów, otrzyma prawo startu i bilet na Jamajkę. Głosować można po rejestracji tylko raz na 1 kandydatkę.

    Tu zobaczysz film

    Tu zarejestrujesz się aby oddać głos

    Gina tańczy już od 15 lat. – Zaczęło się od fascynacji teledyskami Michaela Jacksona – opowiada tancerka ze Świdnicy. – Pierwsze kroki stawiałam w Młodzieżowym Domu Kultury, a tańczyłam w kilku zespołach – Second, Mały Jubilat i Czas. Obecnie tańczy i promuje dancehall w Street Dance Academy we Wrocławiu. Jest instruktorką tańca i jednocześnie studiuje pedagogikę w Dolnośląskiej Szkole Wyższej we Wrocławiu. – Co lubię? Mnóstwo najróżniejszych gatunków tańca, od hip-hop po taniec afrykański – wylicza. Dancehall zafascynowało ją przypadkiem. – Od dawna moją pasją jest kultura Jamajki, a u początków leży muzyka reggae. Dostałam kiedyś płytę Boba Marleya i tak się zaczęło. To zainteresowanie nie ogranicza się tylko do muzyki. Szukam wiadomości o historii, ludziach, obyczajach. Na warsztaty z dancehall trafiłam tylko dlatego, że w tytule był wpis – taniec z Jamajki!

    Na kursie poznała wyłącznie podstawowe kroki do tego pełnego energii tańca. Choreografię tworzy sama, szukając inspiracji w filmach z całego świata, zamieszczanych w Internecie. Swój własny pokaz nagrała na tle bramy do Zaułka Świętokrzyskiego. – To taka mała prowokacja. Chcę pokazać, że naprawdę nie liczy się miejsce, a radość tańczenia.

    Czy nie obawia się przykrych komentarzy, bo dancehall nie jest grzecznym tańcem. – On wywodzi się z miejsca, gdzie ludzie akceptują swoje ciało, zwyczajnie je lubią, bez względu na to, czy są grubi, chudzi, wysocy czy niscy – wyjaśnia Małgosia. – Wystarczy trochę odwagi, by i u nas, w Polsce dać się ponieść  energii. Widzę na zajęciach, jak po chwili wstydu, uczestnicy warsztatów stają się otwarci i odważni w wyrażaniu własnej ekspresji . To fantastyczny sposób, by poczuć i pokazać pozytywne emocje.

    Dancehall w Polsce rozsławiła Ula „Afro” Fryc, także świdniczanka, czterokrotna mistrzyni Polski, wicemistrzyni świata i uczestniczka programu „Mam talent”, która również startuje w  konkursie na Jamajce.

    – Mam nadzieję, że uda mi się wygrać i wystartować w konkursie na słonecznej wyspie – mówi Gina. – To marzenie mojego życia, z którego nigdy nie zrezygnuję. Liczę na głosy świdniczan, internautów, którzy już niejednokrotnie wspierali młodych i ambitnych mieszkańców naszego miasta.

    Na Ginę głosować można do 28 maja. Mistrzostwa Interantional Dancehall Queen w Montego Bay 30 lipca.

    asz

    Poprzedni artykułŚwidnicki sąd i sprzeczne wyroki
    Następny artykułSfilmują śmieciarzy