Po naszej interwencji odnalazł się właściciel terenowego forda, który od lipca blokował dwa miejsca parkingowe na ulicy Długiej. Straż Miejska po opłaceniu przez kierowcę mandatu ściągnęła blokadę z koła, auto odjechało, ale na tym nie koniec historii. Nadal na opłacenie czekają liczne wezwania ze Strefy Płatnego Parkowania.
– Nazbierało się już 1300 złotych – mówi Maciej Rataj, szef strefy i dodaje, że zwrócił się do Straży Miejskiej o udostępnienie danych właściciela pojazdu. – Jeśli nie zapłaci dobrowolnie, sprawa trafi w ostateczności do komornika. Pozostali kierwcy odzyskali 2 miejsca do parkowania w ścisłym centrum, jednak cała ta historia obnaża słabość prawa. Gdyby właściciel sam się nie pojawił, auto można by bez jego udziału ściągnąć dopiero po pół roku. Ford stał na długiej “tylko” 4 miesiące.
