Rusza proces trenera

    0

    Jego zatrzymanie 22 lutego wywołało szok. Stanisław S. z juniorkami młodszymi w piłce ręcznej trenował na prośbę rodziców. Zdobył ich zaufanie, a dziewczęta osiągały dobre wyniki. Okazało się, że pod pozorem wspierania i pomocy molestował gimnazjalistki, których marzeniem była kariera sportowa. Podczas śledztwa okazało się, że już kilkanaście lat wcześniej wykorzystywał ambicje i marzenia podopiecznych do realizacji swoich niskich potrzeb. Wątpliwości, że skrzywdził 3 dziewczynki nie miała Prokuratura Rejonowa, która w lipcu skierowała przeciwko Stanisławowi S. akt oskarżenia. Dziś rusza proces.

    60-latek w 2009r. dopuścił się molestowania seksualnego dwóch małoletnich zawodniczek piłki ręcznej (wówczas 13 i 14-letniej), a młodszą z nich podstępem doprowadził do odbycia stosunku płciowego. Stanisława S. oskarżono również o to, że w 1998r. podstępnie usiłował doprowadzić małoletnią wówczas mieszkankę Strzegomia do obcowania płciowego.

    Jak wynika z ustaleń śledztwa, trener szczypiornistek doprowadził pokrzywdzone dziewczynki do poddania się czynnościom seksualnym pod pozorem przeprowadzenia badań ich ciała, w celu ustalenia konieczności podania im hormonu, który jak twierdził ma spowodować ich lepszy wzrost oraz poprawę ich szybkości i dynamiczności. Podejrzany zabronił jednocześnie pokrzywdzonym opowiadania o badaniu innym koleżankom z drużyny oraz rodzicom. Ustalono również, że w czerwcu 1998r., będąc nauczycielem w zespole szkół zawodowych w Strzegomiu, na terenie tej placówki podstępnie usiłował doprowadzić małoletnią wówczas uczennicę innej szkoły do obcowania płciowego, umawiając się z nią pod pozorem ułatwienia jej kariery jako modelki. Za obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15, za dopuszczenie się wobec takiej osoby innych czynności seksualnych oraz za jej doprowadzenie do poddania się takim czynnościom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

    Poprzedni artykułW Mechaniku oddasz krew
    Następny artykułPowalczą na skate parku