Po raz pierwszy w Świebodzicach odbyła się Gra Miejska. Do rywalizacji stanęło 20 drużyn 2 i 3-osobowych. Dzieci, młodzież i dorośli przez kilka godzin przeczesywali miasto, poznając na nowo jego najsłynniejsze i “najpikantniejsze” dzieje. Gra rozpoczęła się o godz. 12.00 rejestrowaniem uczestników. Od 13.00 zawodnicy w pięciu turach ruszyli w trasę. Pokonywali ją w sposób dowolny: pieszo, biegiem, samochodem i.. taksówkami.
O tym, jak było najlepiej niech zaświadczą słowa samych uczestników imprezy:
– Wzięliśmy udział w grze ze względu na dobrą zabawę. O imprezie dowiedzieliśmy się z naszej szkoły. Doszliśmy do wniosku, że znamy nasze miasto i taka forma rozrywki będzie ciekawa – Mateusz Tobiasz, drużyna B.
– Pomysł bardzo nam się spodobał. Wcześniej słyszeliśmy już informacje o podobnej grze w Świdnicy, dlatego teraz bardzo chętnie wzięliśmy w niej udział – Adrian Sitko, drużyna L.
– Zagadki były trudne, ale kochamy nasze miasto, a przez takie imprezy zawsze możemy dowiedzieć się o nim ciekawych rzeczy. Na dalsze odcinki, do Cierni podwiozła nas przez przypadek moja ciocia. Bardzo dobrze się bawiliśmy i dzięki tej grze dowiedzieliśmy się o nowych elementach naszej historii, np. o katastrofie kolejowej – Ewelina Saja, reprezentantka drużyny D, której uczestniczki biorą udział w podobnych inicjatywach nie od dzisiaj. W konkursie „Świebodzice – moja mała ojczyzna” zawodniczki zdobywały najwyższe miejsca.
– Niektóre zagadki były banalne, a nad niektórymi trzeba było się pomęczyć. Bardzo fajna inicjatywa, choć odległości z jednego miejsca do drugiego były duże. Nam w pokonywaniu kilometrów pomagał wujek – Jakub Sobczyk, drużyna N, zdobywcy umownej nagrody Fair Play za sportowe zachowanie, godne harcerzy.
– Myślę, że była to naprawdę bardzo fajna inicjatywa, do powtórzenia za rok – podsumowuje Marzena Korona-Kruk, z wydziału Promocji i Współpracy z Zagranicą w Urzędzie Miejskim w Świebodzicach.
– Rewelacja i najszczersze gratulacje dla wszystkich drużyn biorących udział w grze. W tym roku nie udało mi się wziąć w niej czynnego udziału, ale w przyszłym na pewno wystartuję razem ze swoją drużyną– zapewnia burmistrz Świebodzic, Bogdan Kożuchowicz.
– Łącznie drużyny mogły zdobyć 90 punktów. Była to, jak uprzedzaliśmy, ambitna gra i o jej wysokim poziomie mogą świadczyć efekty końcowe. Zaczynaliśmy na starcie z 20 drużynami, ale do mety dotarło tylko 16 drużyn – wyjaśnia Joanna Paruch, z Agencji Medialnej ARETE, organizator Gry.
– Nie znaczy to jednak, że zadania były zbyt trudne, ponieważ zwycięzcom do maksimum zabrakło jednak tylko… 1 punktu. Zwycięzcy zdobyli bowiem 89 punków – dodaje Justyna Tądel, z Agencji Medialnej ARETE, organizator Gry.
– Zupełnie się nie spodziewaliśmy tej wygranej i bardzo się cieszymy – na mecie przyznali Urszula Jaworska oraz Dominik Grzybek, drużyna M, harcerze ze Świebodzic, którzy za zajęcie I miejsca otrzymali dwa aparaty ufundowane przez Urząd Miejski w Świebodzicach.
Organizatorami I Świebodzickiej Gry Miejskiej byli Agencja Medialna ARETE i Urząd Miejski w Świebodzicach.