Na jego otwarcie czekało setki świdniczan i tysiące odwiedzających nasze miasto turystów. Nie było uroczystego przecięcia wstęgi ani czekających od wczesnych godzin rannych klientów. Nie ulega jednak wątpliwości, że nowo-otwarty szalet miejski przy placu Grunwaldzkim to inwestycja niezwykle potrzebna. Od dawna, bowiem wiadomo, że zaspokojenie tej najbardziej podstawowej potrzeby w ścisłym centrum, graniczyło prawie z cudem.
Nowe, czyste, przestronne i pachnące wnętrze zapewnia maksymalny komfort za minimalną cenę. Za “pisuar” zapłacimy tylko 50 groszy, a sprawy bardziej skomplikowane uszczuplą nasz portfel tylko o złotówkę. Również niepełnosprawni mieszkańcy będą mogli skorzystać z toalety. Przygotowano dla nich kabinę ze specjalnymi poręczami.
Z toalet możemy korzystać od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 19.00, a w soboty, niedziele i święta, od 9.00 do 16.00. Szalet miejski znajduje się pomiędzy sklepem Jonatan a Klubem “Bolko”. Dokumentacja i wykonanie kosztowało miasto 155 tys. zł.
[photospace]
