Strona główna Wydarzenia Zginął pod pociągiem na dworcu

Zginął pod pociągiem na dworcu

13

Do tragicznego zdarzenia doszło w Imbramowicach koło Żarowa. Pod pociąg osobowy relacji Wrocław – Jelenia Góra wpadł mężczyzna.

Wypadek wydarzył się kilkanaście minut przed godziną 9.00. – Mężczyzna stał między torami i najprawdopodobniej silny podmuch spowodował to, że wpadł pod pociąg. Zginął na miejscu – mówi Katarzyna Czepil, oficer prasowy KPP w Świdnicy. – Maszynista widział mężczyznę i włączył sygnał ostrzegawczy, jednak na zatrzymanie składu nie było szans.

Nie wiadomo, kim był zmarły. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów. Na miejscu jest policja i prokurator, którzy będą wyjaśniać okoliczności zdarzenia.

Aktualizacja: Zmarły to 83-letni mieszkaniec Żarowa. Maszynista był trzeźwy.

Jak informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK, pociągi jadące przez Imbramowice maja niewielkie opóźnienia, ale ruch nie został zablokowany. Pasażerowie pociągu relacji Wrocław-Jelenia Góra oczekują na podstawienie nowego składu.

***

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A apelują o bezpieczne przechodzenie przez tory i rozszerzają działania edukacyjne w ramach kampanii społecznej Bezpieczny przejazd – „Zatrzymaj się i żyj!”. Akcja obejmie przeciwdziałanie przekraczaniu linii kolejowych w miejscach niedozwolonych.

Przebywanie osób nieuprawnionych na obszarach kolejowych jest niebezpieczne i stwarza zagrożenie nie tylko dla ruchu kolejowego, ale przede wszystkim dla życia i zdrowia ludzi. W zderzeniu z rozpędzonym pociągiem człowiek nie ma żadnych szans, a następstwem nieostrożności jest tragedia poszkodowanych i ich rodzin.

Przechodzenie przez tory w miejscach niedozwolonych stanowi również wykroczenie i jest podstawą do nałożenia mandatu. Potrącenie przez pociąg człowieka na torach, szczególnie ze skutkiem śmiertelnym, pociąga za sobą ogromne skutki społeczne i wstrzymuje ruch kolejowy nawet o kilka godzin. Obowiązkowa procedura angażuje policję, prokuraturę, pogotowie ratunkowe, służby kolejowe i wielokrotnie wymaga uruchomienia zastępczej komunikacji autobusowej.

 – Każdy system bezpieczeństwa będzie nieskuteczny bez woli współpracy, przestrzegania zasad i wyobraźni ludzi. Pociąg jadący z prędkością 80 km/h hamuje na dystansie ok. 300 m, a człowiek w kontakcie z nim nie ma żadnych szans. Dlatego zapewniamy możliwości bezpiecznego przechodzenia przez tory i równocześnie apelujemy o właściwe zachowanie obok linii kolejowych, przestrzeganie przepisów i rozsądek – mówi Andrzej Pawłowski członek Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.

 

Poprzedni artykułZe Świdnicą w tle [KONKURS]
Następny artykułGang nieletnich złodziei