Strona główna 0_Slider Wywieźli cztery kontenery śmieci

Wywieźli cztery kontenery śmieci

0

Mieszkanie było do wysokości półtora metra zasypane starymi ubraniami, śmieciami, puszkami. Przy jednej z wersalek piętrzyła się góra zużytych pampersów. Firma wynajęta przez Miejski Zarząd Nieruchomości przez kilka dni opróżniała mieszkanie w kamienicy na świdnickim Rynku.

W niewielkim pokoju z kuchnią i toaleta na półpiętrze mieszkała matka z niepełnosprawnym dorosłym synem. Jak opisywali sąsiedzi, kobieta nie życzyła sobie kontaktu z nikim i nie korzystała ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Jak informowaliśmy, 28 marca do 60-latki zostało wezwane pogotowie. Ratownicy widząc warunki, w jakich żyła rodzina, poinformowali MOPS, zarządcę budynku i straż pożarną. Tego samego dnia z mieszkania został zabrany piecyk gazowy, a 29 marca rozpoczęło się wynoszenie śmieci. Porządkowanie mieszkania i należących do niego komórek zakończono dopiero 5 kwietnia.

Rodzina nie wróci do mieszkania. Jak poinformowała Maria Florczak, dyrektorka MZN, dzisiaj osoba reprezentująca lokatorkę ma oddać klucze. Lokal miał status mieszkania socjalnego. MOPS zaoferował rodzinie wsparcie.

Sąsiedzi twierdzą, że o sytuacji zawiadamiali zarówno zarządcę, jak i ośrodek pomocy, jednak obie instytucje przekonują, że zgłoszeń nie otrzymały.

Co można zrobić z uciążliwym sąsiadem, zwłaszcza, gdy zachodzi podejrzenie zagrożenia epidemiologicznego? Do mieszkania bez zgody lokatora nie może wejść ani zarządca, ani pracownik sanepidu czy OPS. Może to zrobić prowadzący postępowanie prokurator, wydając nakaz wejścia w celu zebrania dowodów.

Osoba, która gromadzi w swoim mieszkaniu (lub np. piwnicy) śmieci, które się rozkładają, powodując rozmnażanie bakterii, popełnia przestępstwo z art. 183 kodeksu karnego – kto wbrew przepisom składuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W przypadku osoby cierpiącej na patologiczne zbieractwo jest to zawsze działanie nieumyślne. Można ją ukarać grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do lat 2.

/asz/

Poprzedni artykułNiewybuch na terenie wodociągów. Jest ich więcej?
Następny artykułŚwidniczanie z diamentowymi indeksami AGH