Strona główna 0_Slider Na pomoc himalaistom z Nanga Parbat. Ekipa spod K2 wyruszyła na pomoc

Na pomoc himalaistom z Nanga Parbat. Ekipa spod K2 wyruszyła na pomoc

4

Himalaiści z zimowej narodowej wyprawy na ośmiotysięcznik K2, w której uczestniczy świdniczanin Piotr Snopczyński, wciąż nie mogą ruszyć na pomoc Polakowi i Francuzce, którzy utknęli na Nanga Parbat. Ze względu na nisko zawieszone chmury po ratowników nie mogą przylecieć helikoptery. Przed godziną 11.00 udało się śmigłowcom zabrać 4 himalaistów.

Tomasz Mackiewicz, zdjęcie z profilu himalaisty na fb

Wczoraj Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz utknęli na wysokości 7 400 m. Polak jest w bardzo ciężkim stanie, ma chorobę wysokościową i śnieżną ślepotę. Jak informuje Janusz Majer, szef programu Polski Himalaizm Zimowy,  zorganizowana została akcja ratunkowa koordynowana przez Ambasady Francji i Polski. W zespole koordynującym jest również Robert Szymczak – lekarz wysokogórski, himalaista. Baza pod K2 została powiadomiona o zaistniałej sytuacji. Podjęta została decyzja: 4 himalaistów wyprawy (wyposażonych w sprzęt ratowniczy oraz tlen) oczekuje na informacje w sprawie helikoptera (możliwości przelotu), aby ruszyć z bazy pod K2 na akcję ratunkową pod Nanga Parbat. Nie przeskoczymy warunków pogodowych, my jesteśmy gotowi do działania. Mackiewicz znajduje się na wysokości 7280 m n.p.m., a Elisabeth Revol niemal sześćset metrów niżej. Akcja jest „zamrożona” – skomentował dzisiaj przed godziną 7.00 na antenie TVN24 Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy na K2.

Z Nanga Parbat dochodzą sprzeczne informacje. Pierwsza mówiła o tym, że Francuzka zeszła na wysokość ok. 6 800, Janusz Majer podaje, że jednak oboje są na wysokości  7400. Na pomoc uwięzionym wspinaczom mają polecieć Adam Bielecki, Piotr Tomala, Jarek Botor i Marek Chmielarski.

Góra Nanga Parbat jest dobrze znana Piotrowi Snopczyńskiemu, który próbował zdobyć ten szczyt podczas narodowej wyprawy zimowej na przełomie 1998/99 roku. Podczas obecnej wyprawy na K2 świdniczanin jest kierownikiem bazy.

Aktualizacja 8.56: Asghar Ali Porik, kierownik pakistańskiej agencji Jasmin Tours poinformował, że śmigłowce wyleciały do bazy pod K2! – podaje sport.pl.

9.26: Himalaiści wciąż czekają na helikoptery, które do bazy pod K2 powinny dolecieć w ciągu godziny. Na Nanga Parbat polecą tylko 4 osoby, lekarz i trzech himalaistów, którzy znają górę z poprzednich wypraw.  Ratownicy maja bardzo mało czasu. Zmrok zacznie zapadać za 4 godziny.

10.00: 13:40 czasu pakistańskiego (9:40 polskiego) 2 śmigłowce zabrały z bazy pod K2 czwórkę Himalaistow w celu transportu pod #NangaParbat — Michal Leksinski (@michalleksinski) 27 stycznia 2018

#NangaParbat: I jeszcze zdjęcie od Maćka Bedrejczuka z wylotu śmigła z bazy pod K2. pic.twitter.com/84v21m54A9 — Tomek Mazur (@tomekmaz) 27 stycznia 2018

13.55: #NangaParbat: Zespół ratunkowy wylądował w okolicach C1 (4800m) – przed nimi bardzo trudny żleb Kinshofera do Orlego Gniazda (6000m), potem przez lodowe grzędy do C3 (6500), gdzie w okolicach przebywa Elisabeth Revol. https://t.co/rlAwlVq9vh — Tomek Mazur (@tomekmaz) 27 stycznia 2018

14.10 – #NangaParbat: Mgła uniemożliwiła lot wyżej, jutro kolejna próba… Stracono kontakt z Elisabeth Revol – prawdopodobnie wyczerpała się bateria w telefonie satelitarnym. https://t.co/V6ZY6o0RO6 — Tomek Mazur (@tomekmaz) 27 stycznia 2018

18.50: Ratownicy nadal prowadzą akcję, jak podaje sport.pl: Pilne! Ekipa ratunkowa jest na wysokości 5900 m n.p.m. Teraz znajdą się na polu bitwy – przy minus czterdziestu stopni Celsjusza i nocą będą musieli pokonać stumetrową ściankę Kinshofera. Lodowo-skalny komin wyceniony jest na 5/6 w skali UIAA. To najtrudniejszy fragment drogi między obozem 1 i 2.

Z informacji, przekazanych przez Marka Chmielarskiego wynika, że zespół jest przygotowany do tego, by Revol i Mackiewicza uratować jeszcze dzisiaj. Himalaiści są przygotowani na trzydniowy pobyt na górze. Francuzka sms-em przekazała rodzinie, że znajduje się w tym samym miejscu w który spędziła noc. Pojawiła się informacja, że himalaistka ma odmrożenia. Warunki na Nanga Parbat są w tej chwili dobre.

/za tvn24, sport.pl/

 

Poprzedni artykułŚwidnica wczoraj i dziś. Ul. Bystrzycka
Następny artykułOłówek Pawła: i po feriach…