Strona główna 0_Slider Cyrk na zakończenie teatralnej uczty

Cyrk na zakończenie teatralnej uczty [FOTO/VIDEO]

0

Widowiskiem „Cyrk bez przemocy”, w którym w rolach zwierząt wystąpiły lalki i duże marionetki zwierząt w ich naturalnych wielkościach, zakończył się w niedzielny wieczór Festiwal Teatru Otwartego. Była to już dwudziesta pierwsza edycja spotkań ze sztuką, dla której sceną jest ulica.

Od 6 do 8 lipca publiczność mogła bezpłatnie uczestniczyć w 22 spektaklach, wystawach i warsztatach. Świdnicki Rynek i salę teatralną Świdnickiego Ośrodka Kultury opanowały zespoły i wydarzenia, dzięki którym festiwal ponownie zademonstrował swoją różnorodność. Bliskie cyrkowym popisom występy grupy LineAct z jej widowiskowym tańcem na linach, czy grupy FRIKart, które zaprezentuje pełne humoru show z elementami kuglarstwa, pantomimy oraz akrobatyki, przyciągnęły tłumy widzów. Nie inaczej było podczas niedzielnego spektaklu „Cyrk bez przemocy”. Co jeszcze działo się ostatniego dnia festiwalu?

Na rozpoczęcie, w świat magii wciągnął widzów Clown Tobi. Chwilę później festiwalowa publiczność podziwiać mogła spektakl „O ósmej na Arce”, będący historią opowiadającą o przygodach pingwinów oraz o ich wystawionej na poważną próbę przyjaźni. W lekki i przystępny dla najmłodszych sposób poruszone zostały istotne problemy filozoficzne.

„My body No body” Alchemia teatralna
Popularne, utwierdzone w średniowieczu, a tak naprawdę zaproponowane z pełną mocą już przez Platona twierdzenie, że ciało jest więzieniem dla duszy domaga się dzisiaj krytycznego spojrzenia, a w konsekwencji poważnej reinterpretacji trwającego tysiąclecia binarnego podziału na ciało i ducha, a priori stawiającego to drugie wyżej w hierarchii wartości. Należy się zastanowić czy to właśnie nie ciało jest dzisiaj najbardziej gorącym polem batalii społecznych i politycznych. Ciało, które może stać się nie tylko symbolem pewnych dążeń wolnościowych ale być rzeczywistą przestrzenią zapisu epoki. Nasze ciała nieustannie podlegają represjom politycznym, biernej zbiorowej agresji, wymogom społecznym czy też ekonomicznym. Zasadne wydaje się postawienie pytania: Czy ciało jeszcze wciąż należy do mnie? Czy być może tak naprawdę to duch więzi moje ciało i nie pozwala mu na pełnię egzystencji ze względu na moralność, schematy funkcjonowania komórek społecznych etc. Reżyserowani przez Andrzeja Błażewicza Alchemicy chcą w spektaklu „My body No body” zbadać nasze ciała w przestrzeni, sprawdzić jak zachowują się jeśli wyjmiemy je z normatywnych schematów codzienności, wydestylujemy. Czy będziemy zdolni zobaczyć jeszcze człowieka? A może dostrzeżemy tylko cały absurd tego do czego tak bardzo zdążyliśmy już przywyknąć?

„Cyrk bez przemocy” Teatr Klinika Lalek
Głównymi lalkowymi bohaterami wspominanego wcześniej widowiska jest przystojna Żyrafa, potężny Lew, a także Słoń. Spektakl nawiązuje do pięknej tradycji cyrkowej, wprowadzając jednak nową jakość. Obok ciekawych technik sztuki lalkarskiej, zwracamy uwagę na poszanowanie dla istot żywych, piękno teatru lalek zamiast cierpienia zwierząt.

Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński, mn

Poprzedni artykułBazylek poszukiwany
Następny artykułOkradli budowę w Parku Centralnym