Strona główna 0_Slider Najpierw w Pucharze Polski, a teraz w sparingu…

Najpierw w Pucharze Polski, a teraz w sparingu… [FOTO]

0

W piątkowe popołudnie doszło do ciekawej piłkarskiej konfrontacji, a w szranki stanęli przedstawiciele dwóch czołowych drużyn dolnośląskiej IV ligi. W Strzegomiu miejscowy AKS, będący wicemistrzem grupy zachodniej podejmował mistrza grupy wschodniej – Dabro-Bau Polonię-Stal Świdnica.

Podobnie jak jesienią i tym razem nie brakło emocji. Przypomnijmy, że w październiku w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Wałbrzych Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej górą byli świdniczanie. Podopieczni Rafała Markowskiego po golach Rolanda Emeki, Wojciecha Sowy, Marcosa Pauli Baumgartena i Edila De Sousy Barrosa wygrali 4:3. Dla pokonanych strzelali w drugiej połowie meczu: Damian Migalski, Szymon Cukier i Dmytro Shevchenko. Obie ekipy zakończyły później pierwszą część sezonu w swoich grupach IV ligi, a uzyskane wyniki ze względu na pandemię koronawirusa i przedwczesne zakończenie rozgrywek okazały się ostateczne. AKS Strzegom z dorobkiem 37 punktów zajął drugą lokatę w grupie zachodniej, ustępując Apisowi Jędrzychowice. Trzecie były Karkonosze Jelenia Góra, a wszystkie ekipy uzyskały taką samą liczbę „oczek”. Najlepszym bilansem goli i najlepszym bilansem bezpośrednich pojedynków mógł jednak pochwalić się Apis Jędrzychowice. Na wschodzie najlepsza była drużyna Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica.

 

Oba nasze zespoły po raz kolejny spotkały się na boisku w piątek, 5 czerwca. Od początku spotkania inicjatywę przejęli goście ze Świdnicy, którzy zamknęli rywali na własnej połowie. Podopieczni trenera Markowskiego szybko udokumentowali swoją przewagę golem autorstwa Patryka Salamona. Biało-zieloni dążyli do uzyskania kolejnych trafień, ale brakowało skuteczności. Widać było też, że był to pierwszy sparing mistrza grupy wschodniej. Później gra się nieco wyrównała, a miejscowi jeszcze przed przerwą zdołali doprowadzić do remisu. Osamotniony Szymon Cukier wykorzystał błędy świdnickich defensorów i pokonał Bartłomieja Kota. Gospodarze grali ostro i często nie przebierali w środkach, przerywając akcje świdniczan. Zwycięskie jak się okazało trafienie padło w 63. minucie. Rozpędzony Szymon Tragarz efektownie przymierzył z dystansu, nie dając Kacprowi Słowikowi szans na skuteczną interwencję. Goście mieli jeszcze swoje szanse na podwyższenie rezultatu. Najlepszej okazji nie udało się wykorzystać Robertowi Myrcie, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, posłał piłkę obok słupka. W końcówce odpowiadać próbowali także strzegomianie, ale stojący miedzy słupkami Bartosz Doliński nie dał się zaskoczyć. 

Finalnie mistrz grupy wschodniej pokonał na boisku przeciwnika wicemistrza grupy zachodniej IV ligi 2:1. Piłkarze Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica przez cały sezon 2019/2020 marzyli o awansie do makroregionalnej III ligi i wydaje się, że tego celu są bardzo bliscy. Po raz ostatni ligę składającą się z czterech województw obserwowaliśmy w Świdnicy w latach pięćdziesiątych XX wieku. Później były co prawda rozgrywki III ligi, ale zmagania toczyły się jedynie na szczeblu dolnośląskim lub dolnośląsko-lubuskim. Barażowy rywal świdniczan – Apis Jędrzychowice nie uzyskał licencji na grę w III lidze. Klub nieoficjalnie ogłosił, że nie będzie się odwoływał od tej decyzji Opolskiego Związku Piłki Nożnej i rezygnuje z udziału w dwumeczu barażowym. Wciąż nie ma jednak jeszcze konkretów i ostatecznych decyzji związkowych. 

 

AKS Strzegom – Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica 1:2 (1:1)

Skład zwycięzców: B. Kot, Doliński, Paszkowski, Białas, Salamon, Florian, Barros, Ł. Kot, Kozachenko, Orzech, Sowa, Szuba, Białasik, Chajewski, Borowy, Szczygieł, Tragarz, Orzechowski, Baumgarten, Krakowski, Myrta.

/MDvR, FOTO: Artur Ciachowski/

Poprzedni artykułMaturalny maraton na nadzwyczajnych zasadach. Świdnickie szkoły gotowe na przeprowadzenie egzaminów [FOTO]
Następny artykułChcą budować dla bezdomnych i niepłacących czynszu