Strona główna Kultura Zakazane uczucie, ikony i egzorcyzm

Zakazane uczucie, ikony i egzorcyzm

6

W nadchodzącą sobotę Świdnicki Klub Filmowy i Miejska Biblioteka Publiczna zapraszają na film „Za wzgórzami” w reżyserii Cristiana Munglu, zrealizowany w koprodukcji rumuńsko – francuskiej z 2012 roku. Obraz uzyskał szereg nominacji, min. Europejskiej Akademii Filmowej za najlepszy scenariusz, nominację do nagrody Złotej Palmy w konkursie głównym w Cannes oraz kilka nagród: nagrodę publiczności na MFF w Salonikach w sekcji „Badanie Bałkanów” czy wspomnianą Złotą Palmę za sztukę aktorską odtwórczyń głównych ról w filmie.

Za wzgórzami III-1

W ramach „Przenikań” przenosimy się zatem z Izraela na wielokulturowe Bałkany, pogłębiając temat relacji zachodzącej między zbiorowością a jednostką w kontekście indywidualnych wyborów ukazanych na tle kultury tradycyjnej. W filmie odnajdziemy szereg motywów pokrewnych problematyce poruszonej w prezentowanych ostatnio „Oczach szeroko otwartych” Haima Tabakmana, ale już w zupełnie innej scenerii. Akcja filmu Cristiana Munglu toczy się na prowincji rumuńskiej, w małym, ukrytym za wzgórzami prawosławnym klasztorze żeńskim, do którego trafia jedna z głównych bohaterek, Volchita. Pewnego dnia w w monastyrze pojawia się przyjaciółka Volchity, Alina. Obie dziewczyny łączy nie tylko doświadczenie dorastania w sierocińcu, ale – co istotniejsze – głębokie uczucie, które przekracza utrwalone normy obyczajowe szeroko rozumianej kultury bałkańskiej, by nie wspomnieć ortodoksyjnej tradycji prawosławia. Walka Aliny o odzyskanie stłumionej niegdyś miłości doprowadzi do nieoczekiwanego splotu wydarzeń.Sam pomysł na scenariusz filmu zrodził się w oparciu o prawdziwą i tragiczną w skutkach historię egzorcyzmu, któremu została poddana pewna kobieta w jednym z mołdawskich monastyrów.

Podobnie jak izraelski obraz Tabakmana, rumuński film, opowiedziany w tradycyjnej narracji, nie poddaje się jednoznacznym interpretacjom. „Za wzgórzami” to opowieść o miłości, przywiązaniu, lojalności, osamotnieniu, poszukiwaniu tożsamości, ale też konflikcie sprzecznych racji, któremu –  niemalże jak w antycznej tragedii greckiej –  zostają poddane główne bohaterki. W uproszczeniu – obraz o ambiwalentnych potrzebach wewnętrznych, rozdarciu wynikającym z zasad religijnych oraz presji otoczenia. W swojej kulturowej warstwie opowiada o jednostce zanurzonej w systemie społecznym, nie tyle  ją wyniszczającym, co zupełnie obojętnym na jej los. Wizja Cristiana Munglu to subtelne kino wprowadzające widza w świat napięć i intensywnych emocji.

 Seans połączony ze swobodną dyskusją już w sobotę, 28 lutego. Kino w bibliotece. Franciszkańska 18.. Start: 17.00. Wstęp wolny!

Organizatorzy: ŚKF, MBP w Świdnicy, Fundacja Zero Point.

Piotr Bentkiewicz

Poprzedni artykułPiękniejszy świat Beaty: Rzecz o kiczu
Następny artykułNa ważny temat: Chodniki do remontu [VIDEO]