Strona główna 0_Slider Wielkie zmiany, czy bajerowanie przedsiębiorców?

Wielkie zmiany, czy bajerowanie przedsiębiorców?

1

Nie milkną komentarze w sprawie tak zwanej „Konstytucji Biznesu”, czyli pakietu ustaw wprowadzających uproszczenia i ułatwienia dla przedsiębiorców. Nowe przepisy zachwalał resort przedsiębiorczości oraz przewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji, były prezydent Świdnicy a obecnie poseł Wojciech Murdzek. Przedsiębiorcy wskazują na dobry kierunek zmian, jednak mają też swoje uwagi. – W żaden sposób tak dokonane zmiany nie ułatwiają prowadzenia działalności gospodarczej i nie zachęcą do jej prowadzenia – komentuje dla Swidnica24.pl doradca podatkowy, Marian Sworobowicz.

Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz (fot. MPiT/PARP)

Zorganizowana przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości konferencja, która odbyła się w środę 27.06.2018r. w Świdnicy w ramach cyklu „Prawo do przedsiębiorczości – małe firmy, wielkie zmiany”, której celem było przedstawienie zmian, jakie przyniosło uchwalenie pakietu pięciu ustaw, zwanych „Konstytucją Biznesu” mających przynieść istotną poprawę w funkcjonowaniu przedsiębiorców, wpłynąć na poprawę relacji między biznesem a administracją, a także ułatwić założenie oraz prowadzenie firmy w Polsce, stanowi dobry kierunek zamian ale w żaden sposób tak dokonane zmiany nie ułatwiają prowadzenia działalności gospodarczej i nie zachęcą do jej prowadzenia. Sama konferencja w sposób przejrzysty i przystępny wskazała dokonane zmiany i ich kierunek. Cenny był wykład o RODO wskazujący na mity i fakty tej regulacji. Jakie będą skutki dokonanych zmian czy ułatwią prowadzenie działalności gospodarczej czy raczej nie pokaże czas.

Od ponad 30 lat śledzę przepisy prawa regulujące prowadzenie działalności gospodarczej i przepisy prawa podatkowego, zawsze ustawodawca dokonując zmian tych przepisów ma przede wszystkim na uwadze interes budżetu państwa, a nie interes obywatela, przedsiębiorcy, podatnika, a to zabezpieczenie interesu przedsiębiorców, umożliwienie i każde ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej jest najważniejsze w państwie, bo to ta grupa dostarcza wpływy w postaci podatków, które są niezbędne do funkcjonowania państwa, tworzy miejsca pracy i daje możliwość uzyskiwania dochodu zatrudnionym pracownikom. Prawodawca dokonując zamian zaprezentowanych na konferencji i w uchwalonych ustawach nie pochylił się nad problemami, które nurtują przedsiębiorców i które należałoby rozwiązać, a które rozwiązywałyby największy problem małych przedsiębiorców jakim jest trudność w utrzymaniu płynności finansowej, opłacanie faktur z opóźnieniem oraz brak pracowników z którym boryka się już wiele małych firm, a starał się przede wszystkim jak zawsze zabezpieczyć interesy budżetu państwa, które nie są możliwe do zabezpieczenia bez zabezpieczenia możliwości prowadzenia działalności gospodarczej poprzez uproszczenie i ułatwienie przedsiębiorcom prowadzenie działalności gospodarczej.

Analizując zmiany dokonywanych przepisów stwierdzić należy, że od wielu lat przedsiębiorcom nie upraszcza się prowadzenia działalności, a wręcz przeciwnie utrudnia, nakładając na nich coraz więcej obowiązków, zwiększając zakres podatkowania, wprowadzając nowe podatki, opłaty, daniny, zwiększając koszty prowadzenia działalności oraz odpowiedzialność za nie wykonanie nałożonych obowiązków, zwiększając niepewność przedsiębiorców, co do celu i potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej w takich warunkach.

Same przepisy wprowadzonej ustawy Prawo przedsiębiorców wprowadzają wiele wątpliwości i stworzą wiele kłopotów. Z przepisów tych wynika, że działalnością gospodarczą jest zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły. Nie stanowi działalności gospodarczej działalność wykonywana przez osobę fizyczną, której przychód należny z tej działalności nie przekracza w żadnym miesiącu 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia tj. około 1.100 zł. Zatem w świetle tych przepisów osoba fizyczna wynajmująca mieszkanie za kwotę 1200 zł. miesięcznie prowadzi działalność gospodarczą i wszystkie inne osoby osiągające przychód powyżej 1200 zł prowadzą działalność gospodarczą i powinny dokonać czynności związanych z jej prowadzeniem dokonać stosownej rejestracji przedsiębiorcy w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej ze wszystkimi tego skutkami. Natomiast osoba, która świadczy usługi, wykonuje produkcje, lub świadczy usługi handlowe i osiąga przychód należny w wysokości 1.000 zł. miesięcznie nie prowadzi działalności gospodarczej może wystawić rachunek na rzecz przedsiębiorcy, który będzie kosztem uzyskania przychodu u przedsiębiorcy. Przepisy te nie są natomiast spójne z ustawami podatkowymi np. przychód z wynajmu mieszkań w formie ryczałtu gdzie ustawodawca przyjmuje, że może być wykonywany nie w ramach działalności gospodarczej, a przychód do kwoty 100.000 zł. rocznie opodatkowany jest podatkiem 8,5% od przychodu, powyżej 100.000 rocznie podatkiem 12,5% od przychodu.

Przez przychód należny, o którym jest mowa w tej ustawie i ustawach podatkowych rozumie się kwotę należną choćby nie została faktycznie jeszcze otrzymana. Zatem przedsiębiorca wystawia fakturę np. na kwotę 50. 000 zł nie otrzymuje zapłaty od kontrahenta ma zapłacić podatek dochodowy, VAT w jaki sposób i czy taki zapis ustawy jest korzystny dla przedsiębiorców. Czy podatek do budżetu państwa to kwota należna choćby nie została zapłacona czy rzeczywista zapłata podatku . Państwo nie mogłoby funkcjonować bez wpłaty rzeczywistych kwot podatku, zatem dlaczego i jak przedsiębiorca ma funkcjonować, gdy nie zapłacono mu należnej kwoty za dostarczony towar czy usługę i dlaczego od przychodu, którego jeszcze nie osiągnął -nie otrzymał, ma zapłacić podatek po wystawieniu faktury, a nie po otrzymaniu zapłaty. Takich ułatwień w prowadzeniu działalności ustawodawca nie rozważa, bo są niekorzystne dla budżetu, gdy faktycznie mogą być korzystne dla przedsiębiorców i budżetu.

Od 2017 roku objęto podwykonawców robót budowlanych tzw. krajowym odwrotnym obciążeniem, co spowodowało, że przedsiębiorcy ci obciążali głównego wykonawcę za wykonane usługi fakturami bez VAT, a swym dostawcom, od których zakupywali usługi czy materiały budowlane musieli płacić faktury z podatkiem VAT, należny VAT jako różnicę pomiędzy podatkiem naliczonym, a należnym, zwracany był przedsiębiorcom przez Naczelnika Urzędu Skarbowego najwcześniej po 60 dniach od złożenia rozliczenia a niejednokrotnie zwrot przedłużano o kilka miesięcy. Dla małych firm jest to rozwiązanie zabójcze, które w prosty sposób prowadzi do bankructwa i wobec braku możliwości uzyskania kredytu obrotowego doprowadza do tego, że jedna firma nie płaci za faktury drugiej firmie i nakręcę się łańcuszek zadłużenia wszystkich firm biorących udział w realizacji takiej inwestycji. Małe firmy nie wytrzymując takich zasad rozliczania wycofują się z podwykonawstwa, z czego wynika, że uchwalenie tych przepisów w żaden sposób nie mogło doprowadzi do uszczelnienia i zwiększenia wpływów z podatku VAT, a mogło mieć na celu wyeliminowanie z rynku małych i średnich podwykonawców, co się dokonało. Ta zamiana przepisów w żaden sposób nie ułatwiła prowadzenia działalności gospodarczej a wręcz przeciwnie znacznie ją utrudniła.

Podobna sytuacja może mieć miejsce po wprowadzeniu od 1 lipca 2018 roku zmiany do ustawy o podatku od towarów i usług i prawa bankowego, przepisów o podzielonej płatności podatku od towarów i usług tz. split payment. W przypadku dokonywania płatnością podzieloną, zamrożona zostanie kwota VAT, zapłacona przez kontrahenta na rachunek VAT, która bez zezwolenia Naczelnika Urzędu Skarbowego nie będzie do dyspozycji przedsiębiorcy na inne cele niż zapłata podatku VAT, co doprowadzić może małe firmy do utraty płynności, zamykania firm, ograniczenia lub zawieszania prowadzenia działalności gospodarczej . Zamrożoną kwotę na rachunku VAT przedsiębiorcy faktycznie w dyspozycji będzie miał bank i Naczelnik Urzędu Skarbowego, a nie podatnik, co może utrudniać, a nie ułatwiać prowadzenie działalności gospodarczej.

Wszystkie zmiany przepisów dotyczące kontaktów pomiędzy organem, a przedsiębiorcą nie ułatwiają prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorcom, są zmianami czysto formalnymi, których w demokratycznym państwie prawa nie trzeba zapisywać w ustawach, a wynikają one z kultury prawnej i są przestrzegane bez ich zapisu. U nas jak widać nie stosowano tych zasad, więc należało je zapisać, a i tak dokonane zapisy nie dają gwarancji, że będą przestrzegane.

Ze zmienionych przepisów wynika, że organ nie może żądać dokumentów i informacji od przedsiębiorców, do których organ ma dostęp, a co będzie jak organ ich zażąda, nic. Od roku składamy JPK do organu podatkowego i ciągle dostajemy wezwanie do dostarczenia do czynności sprawdzających rejestrów VAT podatników, których JPK tych rejestrów znajdują się w dyspozycji organu z pouczeniem, że w wypadku ich nie dostarczenia organ może zastosować karę porządkową w wysokości 2800 zł.

Dlaczego przedsiębiorca, gdy nie wykona określonych obowiązków w ustawie może być ukarany: karą porządkową, karą grzywny, sankcją karną, odsetkami i całą paletą kar określonych w ustawie kodeks karno-skarbowy.

Dlaczego urzędnik, gdy nie działa zgodnie z przepisami prawa, co stwierdza organ odwoławczy lub sąd administracyjny, uchylając zaskarżone decyzje nie ponosi żadnej odpowiedzialności, za to, że wydał decyzję niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, która została uchylona i niejednokrotnie wywołała skutki finansowe dla przedsiębiorcy, które były nienależne i które spowodowały upadłość firmy lub zakończenie prowadzonej działalności.

Dopóki w stosunku między organem a przedsiębiorcą nie będzie równej odpowiedzialności za niezgodne z prawem działanie to żadne zapisy ustaw tego nie zmienią i w żaden sposób nie uproszczą i nie ułatwią przedsiębiorcom prowadzenia działalności.
W żadnym przypadku nie jest moim celem, by urzędnicy odpowiadali tak jak przedsiębiorcy, ale by przedsiębiorcy odpowiadali na tej samej zasadzie, co urzędnicy, gdyż w demokratycznym państwie prawa wszyscy są równi i wszyscy powinni być tak samo traktowani, gdy naruszają obowiązujące przepisy prawa.

Aby ułatwić funkcjonowanie i prowadzenie działalności gospodarczej przedsiębiorcom i zatrzymać ich w kraju, by nie przenosili swej działalności do innych krajów, tam gdzie inne państwa proponują im lepsze warunki niż Polska, należy zreformować, stworzyć od nowa, a nie zmieniać przepisy prawa podatkowego, które to na równi stawiałyby prawa i obowiązki przedsiębiorcy z obowiązkami państwa wobec przedsiębiorcy, wskazując w tych przepisach w sposób jasny, prosty nie budzący wątpliwości i bez potrzeby jakiejkolwiek interpretacji, kiedy powstaje obowiązek podatkowy, w jaki sposób należy wyliczyć i odprowadzić podatki. Jak najbardziej uprościć obowiązki przedsiębiorców, wykorzystując możliwości, jakie dają nam systemy informatyczne. Zlikwidować uznaniowość organów w wydawaniu rozstrzygnięć, w każdym przypadku, gdy zwraca się podatnik o rozłożenie na raty spłaty należnego podatku lub zaległości podatkowej w granicach rozsądku, organ mając na uwadze słuszny interes przedsiębiorcy i budżetu państwa powinien je rozkładać i nie dopuszczać do powstania zaległości niemożliwej do zapłacenia, skoro podatnik chce płacić podatki a nie ma innej możliwości niż w ratach to dla czego mu tego nie ułatwić.

Marian Sworobowicz
doradca podatkowy (nr wpisu 00087)

Poprzedni artykułŚwiebodzice: Krasickiego w rewitalizacji
Następny artykułJeden pijany, drugi naćpany. Bezmyślni kierowcy zatrzymani