Strona główna 112 Tragiczny wypadek na motocyklu crossowym

Tragiczny wypadek na motocyklu crossowym

0

Nie żyje 23-letni mieszkaniec Lutomi Górnej w gminie Świdnica. Młody mężczyzna stracił panowanie nad swoim motocyklem crossowym i nieszczęśliwie upadł na ziemię, prawdopodobnie łamiąc kręgosłup. Nie pomogła pomoc, której do przyjazdu pogotowia udzielało troje mieszkańców wsi.

policja111

– Około godziny 14.00 w sobotę, 23 sierpnia, pogotowie przekazało oficerowi dyżurnemu policji informację o zgonie 23-letniego mieszkańca Lutomi Górnej. Mężczyzna mimo długotrwałej reanimacji zmarł w szpitalu – mówi Katarzyna Czepil, oficer prasowy KPP w Świdnicy. – Pogotowie do wypadku zostało wezwane o 12.10. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23-latek nie zapanował nad motocyklem crossowym, którym jechał po polnej drodze, i uderzył w ziemię. Nie stosował kasku ochronnego.

Inaczej niż oficer prasowy mówi mieszkanka Lutomi, którą wezwał na miejsce kolega zmarłego. Kobieta ma uprawnienia ratownika medycznego. Wraz z mężem natychmiast wsiadła do samochodu i pojechała na miejsce zdarzenia. Relacjonuje, że do wypadku doszło po tym, jak tuż przy wyjeździe z polnej, nierównej drogi na asfaltową jezdnię, 23-latek wyprzedzał jadącego quadem kolegę. Kobieta zapewnia, że motocyklista był zabezpieczony kaskiem, ochraniaczami i rękawicami. Na niewiele jednak się to zdało, bo w wyniku upadku prawdopodobnie doszło do uszkodzenia kręgosłupa.  W akcji reanimacyjnej kobiecie pomagali mąż i strażak, aż do przybycia pogotowia udawało się utrzymać tętno. Jak dodaje mieszkanka Lutomi, przy poszkodowanym dość szybko zgromadziła się spora grupa kolegów, ale nikt nie próbował pomóc w reanimacji. Najprawdopodobniej żaden z obecnych nie miał pojęcia, jak takiej pomocy udzielić.

Okoliczności wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratury.

Dziękujemy za informacje Czytelniczce Swidnica24.pl.

/asz/

Poprzedni artykułColgate-Palmolive po rozbudowie
Następny artykułŚwięto szczypiorniaka w Świdnicy