Strona główna Magazyn Refleksje Piękniejszy świat Beaty: Pomocowe rezerwy

Piękniejszy świat Beaty: Pomocowe rezerwy

0

Mam zawsze przed świętami prawdziwą zawieruchę, armagedon i przemarsz wojska. Żeby to wszystko wyprostować, musiałabym parę nocy nie spać. Ale nie żalę się szczególnie, bo wiem, że to zaraz minie. Daje mi to też jakieś tam chwile finansowego oddechu, szansę by nadgonić to i owo.

Co roku też staram się znaleźć w tej ścianie obowiązków maleńki wyłom i zakotwiczyć na chwilę w pobliżu jakiejś tam charytatywnej, przedświątecznej akcji. Zwykle angażuję się w pomaganie za pośrednictwem mojego ukochanego radia. Odkąd jednak sprawy w radiu zostały upolitycznione do granic, identyfikowanie mi się z polityką jest mi nie w smak.

Krótko tylko moje pomocowe rezerwy pozostawały niezagospodarowane. Z odsieczą w tę pustkę wskoczyli harcerze, ogłaszając potrzebę zorganizowania paczki. Szlachetnej paczki.

Pakunki zebrane w tej akcji  powędrują do pewnej pięcioosobowej rodziny, która radzi sobie źle. W czasach, gdy większość z nas kleci sobie życie nie najlepiej, świadomość, że inni radzą sobie jeszcze gorzej, powinna w kraju Kargula i Pawlaka jakoś człowieka podbudować. Przynajmniej tak się widzi polskość w odmianie  „polaczkowatość”…

Jeśli jednak jest ktoś, kogo cudze niepowodzenia bardziej martwią niż budują, może się do akcji przyłączyć. Na fejsbukowym profilu hufca codziennie aktualizuje się spis potrzeb. Na szczycie tej listy jest wanna. Z braku możliwości zasponsorowania kupna takowej, szukam niżej. Spośród zwykłych codziennych rzeczy, jakich w tym domu brakuje, odnajduję szkolne przybory – i  to właśnie kupuję. Jeśli czas pozwoli, przygotuję też miękkie poduchy dla dzieci. O na przykład takie…

Pamiętajmy, Kochani, o tym, co ważne. Myślmy pozytywnie i działajmy takoż. Zaglądajmy do harcerzy przed świętami.  Trzeba się śpieszyć. Czasu jest niewiele. Paczki pojadą do rodziny 10 grudnia.

Beata Norbert

Po piękne drobiazgi Beaty zapraszamy do sklepu na  atrillo.pl

Poprzedni artykułObsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Twarde parapety
Następny artykułCzary Penelopy: Gołąbki duszone w kapuście kiszonej