Strona główna Magazyn Książka Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Księga tęsknoty

Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Księga tęsknoty

0

Poezja to temat trudny do dyskusji, a już zwłaszcza, jeśli mamy na myśli poezję tłumaczoną. To już wyższa szkoła jazdy.  Zwykle ciężko opisać wrażenia po obcowaniu z wierszami,  zinterpretować  całość.   A kiedy jeszcze dodamy do tego wkład tłumacza, staje się to mieszanką wybuchową.  Daniel Wyszogrodzki dokonał niemożliwego. Przełożył coś, co zwykle jest nieprzetłumaczalne. Nadał temu duszę. I zrobił to zdecydowanie w mistrzowskim stylu. W każdej linijce wyczuwa się precyzję, pewien zamysł.

ksiega-tesknotyAutor: Leonard Cohen
Przekład: Daniel Wyszogrodzki
Tytuł: Księga tęsknoty
Rok: 2013
Wydawca: Dom Wydawniczy Rebis

Z nieukrywaną przyjemnością podczytuje się twórczość Cohena w przekładzie pana Daniela. Szkoda bowiem połknąć księgę na jeden raz, bo bez wątpienia odbiór zostanie zakłócony,  a wnioski spłycone. Choć są to krótkie formy, należy  poświęcić im trochę czasu. Nabrać do nich dystansu.

Profanacją byłaby interpretacja tego tomiku, jedyna i słuszna, przyjęta przeze mnie. To metafizyczne doznanie, pełne życiowych prawd,  jest czymś więcej niż tylko kulturalnym spędzaniem czasu. To, coś bardziej nieuchwytnego, ulotnego. Koło „Księgi tęsknoty” nie można przejść obojętnie. Dostarcza nie tylko wrażeń estetycznych, wyrażonych za pomocą  bardzo oryginalnych rysunków, lecz także karmi nas duchowo. Dostajemy bowiem sporą dawkę pięknego języka. Języka, który coraz częściej  jest zapominany, który tonie w morzu mało wysublimowanych tekstów.

Muzyka koi skołatane nerwy, tak samo te wiersze działają na duszę niczym środek uspokajający. Warto przysiąść w wygodnym fotelu z filiżanką kawy, trzymając w ręku tę książkę. Warto celebrować każdy wiersz, chłonąć każde słowo, podumać nad przekazem i  zatrzymać się nad każdym rysunkiem. Podróż duchowa gwarantowana. Polecam, szczerze i bez skrupułów.

Agnieszka Pohl

Agnieszka Pohl – żona, matka, filolog. Ma obsesję na punkcie książek i mlecznej czekolady. Kiedy nie ma pod ręką książki, czyta etykiety na opakowaniach. Stworzyła Obsesyjną Biblioteczkę (http://obsesyjnabiblioteczka.pl), ale częściej znajdziecie ją na blogu (http://obsesyjnabiblioteczka.pl/blog).

Poprzedni artykułZawiadomienie do prokuratury przeciwko byłemu zastępcy prezydenta
Następny artykułPiękniejszy świat Beaty: Celebryta