Strona główna 0_Slider Minister Zalewska o skutkach reformy oświatowej w Świdnicy

Minister Zalewska o skutkach reformy oświatowej w Świdnicy

14

Dwa dodatkowe miejsca pracy dla nauczycieli, 2 miliony 148 tysięcy złotych więcej dla samorządu i ponad 320 tysięcy na podwyżki płac dla nauczycieli oraz żadnego zamykania budynków szkolnych. Takie informacje dotyczące skutków wdrażania reformy oświaty dla Świdnicy przedstawiła podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister edukacji Anna Zalewska. Przekonywała, że reforma jest świetnie przygotowana. 

KONFERENCJA - 2017.01.23 - (13)Nowa sieć oświatowa? Żadnych problemów!

Minister Zalewska podczas spotkania z lokalnymi dziennikarzami przedstawiła harmonogram wdrażania reformy. Do 31 marca samorządy mają podjąć „specuchwały” – jak to określiła, zawierające nowa organizację sieci oświatowej w gminach z uwzględnieniem przekształcenia gimnazjów w szkoły podstawowe, licea lub szkoły branżowe. Przypomnijmy, na mocy ustawy od 1 września 2017 roku w Polsce obowiązywać będzie ośmioklasowa szkoła podstawowa, czteroletnie liceum, pięcioletnie technikum i szkoły branżowe z możliwością zrobienia matury. Jak podkreślała Anna Zalewska, wygaszanie gimnazjów jest tylko jednym z wielu elementów nowego prawa oświatowego, które ma ograniczyć liczebność klas, dwuzmianowość, a także wprowadzić większe bezpieczeństwo i cyberbezpieczeństwo.

Minister przekonywała, że nowe sieci szkół są już gotowe w większości gmin, zwłaszcza tych dużych. Tymczasem jak już informowaliśmy, w powiecie świdnickim gotowy plan ma na razie tylko gmina Jaworzyna Śląska. Pozostali samorządowcy wciąż mówią o trwających konsultacjach. W rodzinnym mieście minister Zalewskiej trwają rozważania, co zrobić z Gimnazjum nr 1. Prezydent Świdnicy nie podała jeszcze do publicznej wiadomości przygotowywanych rozwiązań, kilka miesięcy temu alarmowała jednak, że po zmniejszeniu liczby dzieci i młodzieży w szkołach podlegających gminie, może się okazać, że będzie konieczność wyłączenia przynajmniej jednego budynku oświatowego. Zapytana o takie dylematy minister Zalewska stwierdziła, że żadna szkoła nie może być zlikwidowana, a budynki oświatowe muszą być nadal przeznaczane na cele związane z edukacją. Obecny na konferencji poseł świdnicki z klubu PiS, Wojciech Murdzek, zapytany o to, jaką jako były prezydent Świdnicy ma wizję nowej sieci szkół nie odpowiedział wprost. Stwierdził, że obecna sieć jest bardzo dobra, a problem w przekształceniach może być tylko z placówkami w centrum miasta, obecną SP nr 105 i SP nr 315, które „architektonicznie” zawsze sprawiały problem. Jednocześnie zapewnił, że jako ojciec dwójki dzieci jest za reformą, a jako poseł ani razu nie miał prośby o spotkanie czy interwencję w kwestii reformy od osób niezadowolonych z zapowiadanej zmiany.

Jak nie dać się zmanipulować nauczą w szkole

Jednocześnie mówimy o bardzo nowoczesnych podstawach programowych i nowych ramowych programach nauczania – stwierdziła minister Zalewska. Wyliczyła, że w systemie jest o 105 godzin więcej nauk przyrodniczych, zwiększona historia wraca do systemu, jak również o 70 godzin więcej informatyki. W podstawach I-III mamy podstawy programowania i podstawy gry w szachy. W szkołach będziemy czytać! Przed rozpoczęciem lekcji albo na zakończenie, nauczyciele wspólnie z uczniami będą na głos czytać książki.

Poseł PiS Michał Dworczyk dodał, że szczególny nacisk będzie kładziony na naukę historii i wzmacnianie postaw patriotycznych. – Jesteśmy formacją, która opiera się na przeszłości, bo bez przeszłości nie ma przyszłości – stwierdził. – Po raz pierwszy historia współczesna jest strategiczna – mówiła Zalewska. – Młodzi ludzie muszą być wyposażeni w wiedzę, co działo się 10, 20 lat temu, 10 lat temu. Jednocześnie w podstawach z języka polskiego jest dyskusja, której obecnie brakuje; jest umiejętność wyszukiwania i weryfikowania źródeł, jak również umiejętność nieulegania manipulacji – wyliczyła. Zdaniem minister obecnie młodzież opiera sądy wyłącznie na jednostronnych komentarzach, a nie na źródłach.

Anna Zalewska, pytana o krytykę (płynącą także z ministerstw rządu PiS) zmian w podstawie programowej, która dotyczy przede wszystkim matematyki, nauk przyrodniczych, informatyki i braku spójnego łączenia różnych dziedzin stwierdziła, że zostało uwzględnionych 98 uwag, a wielu ekspertów niesłusznie krytykuje podstawę programową. Na pytanie dotyczące tego, czy dzieci i młodzież będą miały zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie i edukacji seksualnej (od której klasy, w jakim zakresie?) minister nie odpowiedziała, odsyłając do zapisów w podstawie programowej. Tzw. PdŻ nadal będzie przedmiotem nieobowiązkowym.

Przybędzie etatów i pieniędzy, a wszystkie podręczniki będą za dramo

Anna Zalewska przekonywała, że obawy samorządów o koszty zarówno finansowe, jak i ludzkie wprowadzanej reformy, są bezpodstawne. – To nieprawda, że nie będzie programu darmowych podręczników – zapewniała. – Dotacje na ten cel są zabezpieczone, rodzice nie muszą się obawiać. Darmowe podręczniki zostają w każdej klasie – zapewniła.

Minister wyliczała: do samorządów z tytułu objęcia subwencją dzieci 6-letnich do samorządów trafi dodatkowe 1,5 miliarda złotych, na podwyżki dla nauczycieli 418 milionów, na podręczniki 129 milionów, na przekształcenia 900 milionów i jest jeszcze 170 milionów złotych rezerwy.   Podała dokładne kwoty dla Świdnicy – z tytułu subwencji miasto otrzyma dodatkowe 2,148 miliona złotych, a na podwyżki płac dla nauczycieli 324 tysiące złotych. Minister utrzymuje swoją deklarację, że nie będzie żadnych zwolnień nauczycieli. W Świdnicy ma być ich nawet więcej. – Miasto zyska dwa etaty – zapowiedziała. Stwierdziła, że wynika to z faktu, iż będzie więcej klas po zmniejszeniu dopuszczalnej liczby uczniów w każdym oddziale. Żadna z gmin powiatu świdnickiego nie zapowiedziała jeszcze zatrudniania dodatkowych nauczycieli, mowa jest raczej o ratowaniu obecnej liczby etatów.

Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Anna Pawłowska

 

Poprzedni artykułWygrany set to za mało
Następny artykułŚwidnica potrzebuje pomnika „dla wzmocnienia patriotyzmu”?