Strona główna Kultura Być jak inni ludzie

Być jak inni ludzie

1

25-lecie istnienia świętuje dzisiaj świdnickie Koło Polskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, a 20-lecie – Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy. Uczestnicy jubileuszowej gali, wśród których byli Rzecznik Praw Dziecka, biskup Ignacy Dec, przedstawiciele władz miasta, gminy i powiatu, parlamentarzyści i darczyńcy, nie kryli wzruszenia i z podziwem mówili o rodzicach, którzy wywalczyli swoim niepełnosprawnym dzieciom prawo do szczęśliwego życia.

Jeszcze ćwierć wieku temu dzieci, młodzież i dorośli ze średnim, znacznym i głębokim stopniem upośledzenia byli w Świdnicy niewidzialni. Nie istniały żadne miejsca, gdzie prowadzona byłaby rehabilitacja i nauka. Ulica reagowała strachem i niechęcią. To rodzice doprowadzili do otwarcia ośrodka, utworzenia Warsztatu Terapii Zajęciowej i Środowiskowego Domu Samopomocy. Znakomicie wyposażone placówki ze specjalistyczna i wrażliwą kadrą zapewniają rozwój ponad 120 osobom. Jak działają i ile radości dają podopiecznym oraz ich rodzicom, pokazały prezentacje multimedialne. Wzruszenie widzów wywołały dwa spektakle. Pierwszy, w którym aktorami były najciężej chore dzieci z OREW-u, opowiadał historię gąsienicy, która zamienia się w pięknego motyla. Przedstawienie symbolicznie pokazało olbrzymie zmiany w postrzeganiu ludzi niepełnosprawnych umysłowo. Drugi spektakl przygotowali uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej z Mokrzeszowa. Sami napisali scenariusz do „Legendy o kasztelance z zamku Grodno”, uszyli stroje i stworzyli scenografię, wreszcie – sami zagrali.

Poproszeni o krótkie prelekcje specjaliści pokazywali, jak olbrzymi postęp – niemal wyłącznie dzięki zaangażowaniu rodziców chorych osób – dokonał się na świecie. Jeszcze w XIX wieku dla osób upośledzonych nie było miejsca w praktycznie żadnym społeczeństwie. Od polowy XX wieku wzrasta wrażliwość i przede wszystkim zmienia się system opieki oraz edukacji nad niepełnosprawnymi intelektualnie. Zanika podział na „my – zdrowi” i „oni – chorzy, gorsi”. Coraz częściej osoby niepełnosprawne mogą pochwalić się swoimi talentami i uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, sportowych, rozrywkowych.

Wraz z rodzicami i podopiecznymi stowarzyszenia świętowali darczyńcy i przyjaciele, którzy od lat wspierają działania PSOUU. Dla nich bohaterowie uroczystości przygotowali w prezencie własnoręcznie wykonane anioły.

asz

 

 

Poprzedni artykułZgłoś drużynę do turnieju streetaball’a
Następny artykułKarolina pojechała w kryterium