Strona główna 0_Slider 252 miliony złotych dochodów, prawie 19 milionowa dziura budżetowa. Pierwsze komentarze radnych...

252 miliony złotych dochodów, prawie 19 milionowa dziura budżetowa. Pierwsze komentarze radnych do budżetu Świdnicy 2018

11

Do komisji Rady Miejskiej trafił przygotowany przez prezydent Świdnicy Beatę Moskal-Słaniewską i jej zespół projekt budżetu miasta na 2018 rok. Jak podaje Urząd Miejski, dochody mają sięgnąć 252 milionów złotych, a deficyt – prawie 19 milionów. To trzeci tak duży deficyt w ostatnich latach.

Prezydent Beata Moskal-Słaniewska wraz z zastępcami. Zdjęcie archiwalne

Radni dopiero zaczynają analizy, ale poprosiliśmy o komentarz w sprawie informacji, dotyczących projektu, które do publicznej wiadomości podał magistrat.

PROJEKT BUDŻETU ŚWIDNICY ZNAJDZIESZ TU> KLIKNIJ!

KOMUNIKAT UM:

Pierwszy etap przebudowy ulicy Kraszowickiej, modernizacja Alei Niepodległości, drugi etap remontu Parku Centralnego i rozpoczęcie prac w Parku Sikorskiego, rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 1 na Zawiszowie, drugi etap modernizacji stadionu – to jedne z najważniejszych zadań inwestycyjnych, jakie znalazły się w przygotowanym budżecie miasta na 2018 rok. Świdnica chce osiągnąć kolejny rekord, bo planowana wartość zadań inwestycyjnych to prawie 70 milionów złotych. – Konstruując ten budżet skupiliśmy się na kilku przesłankach. Najważniejsze z nich to rozwój Świdnicy i podniesienie komfortu życia mieszkańców. Walczymy o kolejny skok cywilizacyjny w mieście, realizując zarówno te duże zadania inwestycyjne, jak również szereg mniejszych, ważnych dla lokalnych społeczności, jak remonty chodników, modernizacje skwerów czy też przebudowę oświetlenia – mówi prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska. Dochody miasta mają sięgnąć 252 020 772 miliona złotych tj. o 13,9% więcej niż w 2017 roku. Wydatki zaplanowano w wysokości 270 879 152 miliona złotych. Deficyt ma wynieść 18 858 380 złotych. Taki plan zakłada projekt budżetu na przyszły rok, przygotowany przez władze miasta. Świdnica w przyszłym roku uzyska ponad 31 milionów złotych dotacji zewnętrznych, między innymi unijnych z Aglomeracji Wałbrzyskiej oraz środków ministerialnych i wojewódzkich. – Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości zarówno unijne i dofinansowania z innych źródeł. Liczne konkursy i środki zewnętrzne pozwolą na zmniejszenie deficytu w ciągu roku – zapewnia prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Miasto kontynuować będzie nadal program dotacji do remontów dla właścicieli obiektów zabytkowych, a także dotychczasową politykę mieszkaniową, czyli budowę mieszkań socjalnych i chronionych oraz remonty pustostanów. W przedłożonym projekcie budżetu na podobnym poziomie dofinansowania jak w ubiegłym roku pozostaną takie sfery życia jak kultura, sport czy różnego rodzaju inicjatywy społeczne. Zadbano także odpowiednim wskaźnikiem o wzrost płac w miejskich jednostkach. Projekt budżetu miasta na 2018 rok przedstawiony zostanie radnym, którzy pracować będą nad nim w poszczególnych komisjach, aby następnie przegłosować go na grudniowej sesji Rady Miejskiej.

KOMENTARZE RADNYCH

O komentarz drogą elektroniczną poprosiliśmy radnych, którzy na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego podają swoje adresy e-mail. Jeśli kogoś pominęliśmy, przepraszamy i zachęcamy do nadesłania komentarza na adres [email protected]. Odpowiedzieli:

Lesław Podgórski, przewodniczący Klubu Wspólnoty Samorządowej:

W założeniach budżetu na 2018 moją uwagę zwraca poziom planowanych dochodów – 252 mln zł. Ich ogromny przyrost od końca poprzedniej kadencji (więcej o 74 mln) pozwala finansować wiele zadań wcześniej niemożliwych do podjęcia. Pamiętać jednak trzeba, że większe dochody zawdzięczamy wpływom podatkowym. Są one rezultatem dobrych działań na rzecz rozwoju potencjału gospodarczego miasta podejmowanych przez ekipę prezydenta Wojciecha Murdzka i popierających ją radnych, a także działań obecnego rządu, który prowadzi odpowiednią politykę rozwoju gospodarczego i poprawia ściągalność podatków, szczególnie VAT i CIT. Niestety, z ust rzecznika prasowego urzędu nie padło ani jedno słowo o jakichkolwiek wydatkach na rzecz przedsiębiorczości w 2018 roku. Czyli obecna władza całkowicie ignoruje tę problematykę. To polityka krótkowzroczna, która zemści się w następnych latach. Niepokoi mnie ponadto, że pomimo tak wielkich dochodów miasto dalej się zadłuża, a deficyt budżetowy w przyszłym roku wynosić będzie prawie 19 mln. Rzecznik nie podał także żadnych danych o planowanych kosztach funkcjonowania miasta, a przecież wydatki na ten cel lawinowo rosną w tej kadencji. Obawiam się, że celowo przemilczane są te liczby, bo trzeźwo myślący świdniczanie musieliby się nimi przejąć. Dobrze, że zamierzamy nieco umiejętniej sięgać po środki unijne w ramach Aglomeracji Wałbrzyskiej. Niestety, ciągle jesteśmy wśród członków aglomeracji najbardziej nieporadnych pod tym względem. Zapowiadana kwota 30 mln dotacji także nie zachwyca, jeśli się wie, że potencjał Świdnicy w absorpcji pieniędzy z tego źródła szacowany jest na ok. 120 mln zł. Także w tym względzie marnotrawimy efekty pracy poprzedniej ekipy rządzącej miastem, gdyż to właśnie ona doprowadziła do włączenia Świdnicy do aglomeracji i miała udział w uchwaleniu programów korzystnych dla nas. Oby planowane przez Miasto Świdnicę inwestycje na rok 2018 były faktycznie zrealizowane, a nie były tylko pokazówką w roku wyborczym. I ostatnia refleksja, tak na gorąco. Gdyby był wybudowany Aquapark w Świdnicy, to bez problemu następowałaby spłata rat kredyty zaciągniętego na ten cel w kwocie ok 5 mln. zł. i tak planowali poprzednicy pod wodzą prezydenta Murdzka stwarzając klimat i warunki do powstania kilkunastu dużych zakładów pracy na terenie Świdnicy.

Janusz Solecki, radny niezależny:

Komunikat rzecznika – reklamowa zajawka nie zastąpi pełnego opisu założeń budżetu na 2018r., pozwalających ocenić przyszły budżet. Dużo środków na inwestycje – fakt, ale nic za darmo, bo: duży deficyt budżetowy, duże zadłużenie, niespotykana dotąd chyba dynamika jego wzrostu. To nie zaskakuje, bo żeby sięgnąć po unijne pieniądze trzeba mieć odpowiednią ilość własnych. A tych jest za mało, więc zapożycza się nas w bankach. Taka jest przyczyna lawinowo przyrostu miejskiego zadłużenia, ale o tym w komunikacie nic, bo żadna władza, obecna także, zadłużaniem chwalić się nie lubi. Z tego także powodu nic nie pisze o podatkach i opłatach, które muszą wzrosnąć. Jak nie w 2018 – roku wyborczym, to w kolejnych wzrosną, z nawiązką. To też już świdnicka „klasyka”. Dziś wykazujemy duże dochody, ale po tłustych przyjdą lata chude, w których dodatkowo kredyty i obligacje przyjdzie spłacać. Do tego część realizowanych inwestycji wygeneruje dodatkowe koszty w przyszłości. Łatwo zauważyć na przestrzeni lat, że UE chętnie dopłaca Polsce do takich inwestycji, które zwiększają późniejsze koszty budżetowe. Pokryją je mieszkańcy, w zwiększonych podatkach i opłatach. Tak dzieje się w Świdnicy. Czy mamy do czynienia ze skokiem cywilizacyjnym? Nie, to tylko taka tam autoreklama. Pełno jej obecnie, rośnie progresywnie i zastępuje całościowy rachunek ekonomiczny. „Praca radnych nad budżetem” nie wniesie nic ponadto, bo już od dawna, z różnych przyczyn radni mało mają do powiedzenia – w obecnej kadencji już nawet ich wniosków się nie czyta na sesji budżetowej.

Radny Krzysztof Lewandowski, Prawica Rzeczpospolitej:

Trudno kwestionować większość inwestycji oczekiwanych od lat przez mieszkańców Świdnicy. Ale są też nietrafione przedsięwzięcia jak budowa basenu otwartego przy ul. Śląskiej za kwotę, która mogła wystarczyć do budowy nowoczesnego basenu krytego brakującego w naszym mieście. Rozmiar planowanych inwestycji jest imponujący i możliwy tylko dzięki sprzyjającym warunkom i szybkiemu rozwojowi gospodarczemu w kraju, który zapewnił rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Radny Marcin Paluszek, Świdnickie Forum Rozwoju:

Przedstawiony projekt Budżetu Miasta na 2018 rok zakłada spory udział wydatków na inwestycje w wysokości ponad 20% całości wydatków (dokładnie 64 039 707 zł). Wiele zapisanych inwestycji jest ważnych dla miasta. Jako że jest to wciąż projekt, który będzie analizowany przez radnych, mam nadzieję, że niektóre zapisy uda się jeszcze zmodyfikować. Biorąc pod uwagę zwiększone dochody miasta (o 14% w porównaniu z rokiem poprzednim), moim zdaniem więcej środków powinno być przeznaczonych na spłatę bieżącego zadłużenia Świdnicy. Dobra kondycja finansowa miasta powinna iść w parze z ograniczaniem i pozbywaniem się zadłużenia, które generuje kolejne odsetki. Krok w kierunku ponownego znacznego wzrostu wydatków na administrację (blisko 10%) jest niepokojący, przy jednoczesnym ograniczaniu środków na przykład na promocję miasta (o blisko 6 %- przypadku miasta o dużym potencjale turystycznym jest to spory spadek), czy kulturę (o 10% w porównaniu z poprzednim rokiem), na ochronę zabytków (o 30% w porównaniu z rokiem poprzednim). Cieszy za to fakt znacznego zwiększenia środków na utrzymanie zieleni w mieście, co przełoży się na remonty placów zabaw, zakup urządzeń małej architektury itd, a co najważniejsze dalszą modernizację najważniejszych parków w mieście. Brakuje jednak wciąż decyzji dotyczącej postulowanych we wszystkich wcześniejszych edycjach Budżetu Obywatelskiego odnośnie rewitalizacji altany w Parku Młodzieżowym i całego otoczenia. Ponadto zwiększone wydatki na zadania związane z kulturą fizyczną i infrastrukturą sportową należy uznać za dobre posunięcie. Uważam także, że na zadania ważne dla lokalnych społeczności (o których w artykule wspomina Pani Prezydent) na przykład te związane z oświetleniem, powinny być przeznaczone większe środki (w tym roku zauważalny spadek o ponad 20%), gdyż wciąż w mieście są ulice i obszary, na których nie ma żadnej latarni (np. ulica Langiewicza i wiele innych).
Niestety, po raz kolejny zapisano jedynie 1,6 mln złotych na zadania w ramach Świdnickiego Budżetu Obywatelskiego (kwota zatem jest mniejsza o 2 miliony złotych, niż miało to miejsce we wcześniejszych edycjach). Świdnickie Forum Rozwoju apelowało na ostatniej sesji o zwiększenie udziału środków na ten cel, w szczególności z powodu wzrastającej frekwencji oraz planowanych większych dochodów budżetowych o blisko 14% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jako że jestem radnym wybranych z Osiedla Młodych- dzielnicy, która stanowi blisko 1/3 mieszkańców miasta, smuci mnie fakt, że z listy 54 inwestycji planowanych na rok 2018, zaledwie dwie z nich bezpośrednio dotyczą tej dzielnicy (przebudowa żłobka oraz budowa oświetlenia na ulicy Prądzyńskiego). Wciąż liczę na wpisanie na listę inwestycji kilku mniejszych projektów, które nie mogą doczekać się realizacji od wielu lat (moje wnioski zgłosiłem podczas ostatniej sesji RM).

Radny Jan Jaśkowiak

Zgadzam się z głównymi założeniami budżetowymi dot. planowanych remontów w 2018 roku. Remonty infrastruktury, zabytków, parków – są to istotne zadania, które powinny poprawić estetykę miasta oraz jakość życia mieszkańcom Świdnicy, jednocześnie częściowo zniwelować problemy komunikacyjne. Plany inwestycyjne na przyszły rok są bardzo ambitne. Niepokoi natomiast fakt zadłużenia miasta na kolejne 18 mln złotych, które my – świdniczanie odczujemy w przyszłych latach.

Zebrała Agnieszka Szymkiewicz

 

Poprzedni artykułDzień Kolejarza w jaworzyńskim muzuem
Następny artykułCo grają w kinie? [REPERTUAR CINEMA 3D]