Strona główna 0_Slider Połowa publiczności pod chmurką

Połowa publiczności pod chmurką [FOTO]

26

Trwa montaż zadaszenia trybun świdnickiego stadionu miejskiego. Na samym początku przygotowań do przebudowy sportowej areny powstał projekt dachu zakrywającego wszystkie miejsca dla publiczności. Ostatecznie jednak zdecydowano się na zadaszenie tylko części trybun.

W ramach miejskiej inwestycji zakładano przebudowę płyty głównej boiska o nawierzchni trawiastej układanej z rolki wraz z instalacją nawadniającą oraz budowę czterotorowej okólnej bieżni lekkoatletycznej o długości 400 metrów i syntetycznej nawierzchni. Na arenie stadionu znajdzie się zestaw urządzeń lekkoatletycznych: skocznia do skoku wzwyż, w dal, trójskoku, dwuścieżkowa skocznia do skoku o tyczce, rów z wodą do biegu z przeszkodami, rzutnia do pchnięcia kulą, rzutnia do rzutu dyskiem i młotem oraz dwie rzutnie do rzutu oszczepem.

Z punktu widzenia publiczności istotna będzie także trybuna, która ma pomieścić 999 widzów. Niestety, nie wszyscy stadionowi goście znajdą schronienie pod powstającym właśnie dachem. Zgodnie z pierwotnym projektem zadaszenia trybun, opracowanym w marcu 2016 roku przez Biuro Realizacji Inwestycji z Jedliny Zdrój, na dachowych dźwigach miała zostać rozpięta membrana o powierzchni około 820m². Zakładano, że takie zadaszenie zakryje wszystkie krzesełka dla widzów.

Jednak zaledwie kilka miesięcy później, w październiku 2016 roku – na dwa miesiące przed ogłoszeniem pierwszego przetargu na wykonanie przebudowy stadionu – do projektu wprowadzono zmiany. Po poprawkach powierzchnia zadaszenia zmniejszyła się do około 457m², zapewniając schronienie przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi jedynie dla około 500 widzów.

Jednocześnie, pomimo mniejszej powierzchni membranowego dachu, zdecydowano się na budowę wszystkich fundamentów pod dźwigary, które podtrzymują dachową konstrukcję – zgodnie z pierwotnym projektem budowlanym. Czy oznacza to, że w przyszłości dach zakryje całość trybun? W tej sprawie oczekujemy na zajęcie stanowiska przez urzędników ze świdnickiego magistratu.

Przebudowa sportowego obiektu ma się zakończyć 31 sierpnia.

***

Inwestycja przy ulicy Śląskiej ruszyła w marcu 2017 roku. Wtedy też teren przekazano pierwszemu wykonawcy prac, firmie Saltex Europa. W kolejnych miesiącach budowlańcy domagali się licznych zmian w projekcie przebudowy i dwukrotnie przesuwali termin zakończenia prac. W listopadzie wykonawca porzucił plac budowy. Wtedy też okazało się, że w czasie, gdy firma miała wybudować cały stadion, zdołano wykonać zaledwie 21% prac.

Po opuszeniu placu budowy przez Saltex konieczne było wybranie nowego wykonawcy, który dokończy przebudowę sportowego obiektu. Zadanie to powierzono konsorcjum firm DABRO-BAU i BUD-ZIEM, które zaoferowało najniższą cenę. Budowlańcy zażyczyli sobie jednak znacznie więcej pieniędzy, niż planowały na ten cel przeznaczyć władze miasta. Konieczne było dołożenie 1,5 miliona złotych. To z kolei oznaczało, że dokończenie robót wyniesie niemal tyle samo, co realizacja inwestycji “od zera”. Potwierdzeniem tego mogły być oferty złożone przez konsorcjum DABRO-BAU i BUD-ZIEM w obu przetargach. Za pierwszym razem roboty wyceniono na ponad 7,5 mln złotych, zaś za drugim – przy pracach zaawansowanych według Urzędu Miejskiego na 21% – te same firmy zażądały 7,1 mln złotych, czyli niewiele mniej niż na samym początku chciał Saltex.

Na tym nie zakończyły się wydatki związane z przebudową stadionu. W maju 2018 roku wyszło na jaw, że konieczne jest wykonanie „dodatkowych robót, których nie można było wcześniej przewidzieć”. – Należy dokonać odbudowy uszkodzonych sieci do zasilania boisk plażowych, wykonanie stalowych ocynkowanych konstrukcji pod siedziska plastikowe oraz wykonanie podpór żelbetonowych pod stopy fundamentowe. Kwota na jaką dokonano kosztorysu robót dodatkowych wynosi 250 000 zł – wyliczał skarbnik miasta Kacper Siwek.

Zgodnie z umową, nowy wykonawca powinien zakończyć prace do 31 sierpnia 2018 roku. Od dotrzymania tego terminu zależy także los 1,5 miliona złotych dotacji z Ministerstwa Sportu. Jeśli nie uda się dotrzymać umowy, nad miastem zawiśnie groźba zwrotu wydanych już pieniędzy.

Od ubiegłego roku inwestycji przygląda się Centralne Biuro Antykorupcyjne. 19 kwietnia 2018 roku oficjalnie wszczęto kontrolę dotyczącą “procedur podejmowania i realizacji decyzji przez Urząd Miejski w Świdnicy w zakresie przygotowania i realizacji zadania inwestycyjnego przebudowy stadionu miejskiego w Świdnicy przy ul. Śląskiej 35 A w latach 2015-2018”. Funkcjonariusze Biura osobiście pojawili się w świdnickim magistracie. Pod koniec lipca CBA poinformowało o przedłużeniu kontroli do 19 października.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułPerełki motoryzacji zjechały do Żarowa
Następny artykułPociąg do Jedliny o krok bliżej. Wybrano wykonawcę remontu