Strona główna Polityka Dyrektor OSiR-u niewinny

Dyrektor OSiR-u niewinny

16

Regionalna Komisja Orzekająca przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej we Wrocławiu odrzuciła wniosek Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o ukaranie Edmunda Frączaka. Wniosek o sprawdzenie podejrzeń o nieprawidłowości do rzecznika w trzech sprawach skierował prezydent Świdnicy. – Rzecznik zajął się tylko jedną. Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świdnicy został uznany niewinnym. Trwa przygotowanie uzasadnienia tej decyzji. Rzecznik będzie się mógł od niej odwołać do Głównej Komisji Orzekającej przy RIO – mówi Marek Głód, przewodniczący Regionalnej Komisji Orzekającej.

Edmund Franczak

W lutym tego roku po kontroli doraźnej Urzędu Miejskiego Edmund Frączak został ukarany naganą i odsunięty od pracy. Prezydent zadecydował także o przeprowadzeniu audytu zewnętrznego w ośrodku.  Na  konferencji prasowej, zwołanej po zakończeniu audytu, prezydent Wojciech Murdzek i jego zastępca, Waldemar Skórski, w „raporcie” wyliczali liczne nieprawidłowości, jakich miał się dopuścić dyrektor. Wówczas także prezydent zapowiedział zwolnienie szefa OSiR-u. Na to jednak ostatecznie nie zgodzili się radni powiatowi (Edmund Frączak jest radnym w Radzie Powiatu).

„Liczne nieprawidłowości” ostatecznie sprowadziły się do trzech: bezumownego najmu basenu, nieprawidłowości w ewidencji druków ścisłego zarachowania oraz nieodebrania należności w kwocie 7,7 tys. zł. Te właśnie sprawy prezydent skierował do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Ostatecznie rzecznik uznał, że do naruszenia dyscypliny finansów publicznych doszło tylko w ostatniej sprawie – nieodebrania należności i skierował wniosek o ukaranie dyrektora. 24 października Regionalna Komisja Orzekająca przy RIO uznała, że do naruszenia nie doszło i dyrektor jest niewinny.

– Od początku podkreślałem, że zarzuty są absolutnie bezpodstawne – mówi Edmund Frączak. Wielokrotnie składał w tej sprawie wyjaśnienia, jednak – jak zarzuca władzom miasta – w ogóle nie były brane pod uwagę. – Nie rozumiem także, jak można było zorganizować na mnie taką medialną nagonkę, mówiąc o licznych nieprawidłowościach, a tak naprawdę został tylko jeden zarzut, który ostatecznie się nie potwierdził – dodaje.

– Prezydent nie mógł zignorować ustaleń kontroli przeprowadzonej przez specjalistę Urzędu Miejskiego i niezależnego audytora zewnętrznego, ponieważ wtedy naraziłby się na zarzut zatajenia faktów. Zgłoszenie sprawy nie wynikało z woli, ale z obowiązku, który wynikał z przeprowadzonych działań kontrolnych. Brak takiego postępowania wiązałby się z sankcjami – wyjaśnia Stefan Augustyn, rzecznik prasowy UM.

Dyrektor w sądzie odwołał się od kary nagany i wygrał w pierwszej instancji. Pełnomocnik OSiR-u odwołał się, apelacja zostanie rozpatrzona 18 listopada.

Sprawą OSiR-u zajmowała się również Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Efekty kilkumiesięcznej pracy mają zostać podane na sesji pod koniec listopada lub na początku grudnia.

asz

 

Poprzedni artykułPrzyjacielski wypad do Nachodu
Następny artykułRuszyły zapisy do jaworzyńskiej halówki