Strona główna Sport Piłka ręczna Astra znów postraszyła ŚKPR

Astra znów postraszyła ŚKPR

0

Drugi raz w tym sezonie ŚKPR Świdnica miał spore kłopoty z pokonaniem beniaminka ligi Astry Nowa Sól. Goście z ziemi lubuskiej pokazali wielki hart ducha, Szare Wilki zwycięstwo trzema golami zapewniły sobie w samej końcówce!

O tym, że mecz z Astrą nie będzie należał do łatwych można się było spodziewać. W Nowej Soli świdniczanie wygrali tylko 30:26, a rywale zaskoczyli ich wysoką obroną. Ponadto ostatnie wyniki Astry dobitnie wskazywały, że wiosną jest to drużyna naprawdę groźna. Wygrała cztery z ośmiu spotkań, wygrzebała się z ostatniego miejsca w tabeli i coraz śmielej spogląda w jej środkowe rejony.

Od pierwszych minut widać było, że goście nie zamierzają położyć się na parkiecie i oddać punktów bez walki. Mimo tego mecz miał przebieg podobny do wielu wcześniejszych pojedynków ŚKPR-u. Gospodarze kontrolowali wydarzenia i systematycznie powiększali przewagę. Do przerwy było 14:9.

Problemy zaczęły się po zmianie stron. Gospodarze zaczęli gubić się w ataku. Kilka strat wprowadziło pewną nerwowość, a gościom dodało animuszu. W 39. minucie po rzucie Pawła Grygorowicza zrobiło się tylko 17:16 dla ŚKPR-u. Ta sytuacja pobudziła Szare Wilki – w kilka minut świdniczanie wrócili do bezpiecznej przewagi – 21:17, a następnie 23:19. Astra kolejny raz pokazała wielkie serce do walki. Rozrzucał się Krzysztof Jaworski (w całych zawodach sześć trafień). W 54. minucie goście doprowadzili do remisu po 23:23! Na trafienie z rzutu karnego Dariusza Kijka odpowiedział Jaworski i na nieco ponad trzy minuty przed końcem było 24:24. Problemem rywali była jednak konieczność gry w osłabieniu. W decydujących akcjach ŚKPR zacieśnił szyki obronne i po udanych interwencjach Tomasza Wasilewicza wyprowadził kilka kontr. Tradycyjnie w trudnych momentach można było liczyć na Piotra Kijka, a wynik na 27:24 ustalił Andrzej Brygier.

Zadanie zostało wykonane. Kolejne dwa punkty trafiły na konto, ale w za tydzień w Koninie, gdzie niedawno polegli akademicy z Zielonej Góry trzeba będzie zagrać zdecydowanie lepiej.

ŚKPR Świdnica – Astra Nowa Sól 27:24 (14:9)

ŚKPR: Wasilewicz, Bajkiewicz – P. Kijek 7, D. Kijek 7, Bieżyński 4, Piędziak 3, Chaber 2, Rzepecki 1, Brygier 1, Borowski 1, Dębowczyk 1

/ŚKPR/

Poprzedni artykułBilety do CINEMA 3D czekają [KONKURS]
Następny artykułKlątwa Orkana wciąż żywa